– pytanie o aktualne szczepienia, odrobaczenia i przegląd hodowlany, – pytanie o stan zdrowia szczeniąt i rodziców, – jeśli nadal mamy wątpliwości co do wyboru rasy warto hodowcę zapytać o wady i zalety danej rasy oraz ewentualne sugestie. Na tym etapie powinniśmy powiadomić hodowcę o swoich planach wobec psa. Hodowla daje poczucie bezpieczeństwa, ponieważ jej zadaniem jest m.in. wykluczenie z rozrodu psów mających choroby genetyczne, niepasujących do wzorca rasy czy niestabilnych emocjonalnie. Zaraz po zakupie psa warto zadać hodowcy kilka ważnych pytań – uzyskane odpowiedzi ułatwią Ci opiekę nad nowym członkiem rodziny. Kolejne istotne informacje, które powinieneś uzyskać, dotyczą stanu technicznego auta – pytaj o konkrety: ostatni przegląd, ostatnie naprawy i kolizje, kiedy wymieniany był rozrząd, oleje czy świece, dokumenty dotyczące serwisowania auta oraz potwierdzające, przebieg auta. Warto także zapytać o wyposażenie oraz w jakim jest ono Hodowcy udoskonalili pod wieloma względami rasy kotów rasowych, a nawet uzyskali nowe o szczególnie interesujących cechach. Wybór jednego z tych wielu niesamowitych zwierzaków może być trochę zniechęcający, ale to wybór na całe życie, więc warto poświęcić temu nieco czasu. Szczeniaki Puggle są bardzo urocze i uwielbiają bawić się z rodziną. Mogą również lubić inne zwierzęta domowe. Szczeniaki puggle są dość łatwe w szkoleniu i chętnie przystosowują się do rodzinnego życia. Przed kupnem szczeniaka należy zawsze zapytać hodowcę o historię jego rodziców i sprawdzić, czy są one zdrowi. Cena Leonek nasze maleństwo to kolejny nasz uratowany Niuf , w domu tymczasowym powoli dochodzi do siebie.Nie bądźcie dla niego obojętni .Maluch potrzebuje wsparcia finansowego bo miłości ma sporo. Psie dziecko zostawione przez ukraińskiego hodowcę w ciężkim stanie wymagało natychmiastowej operacji . Rosjanie, kiedy są już spakowani do wyjazdu, mają zwyczaj mówić "przysiądźmy przed podróżą". Jest to moment na zastanowienie, czy w domu wszystko jest pozamykane i powyłączane, a w walizkach znalazło się to, co tam być powinno. Przed wzięciem psa do domu przysiądźmy, zadajmy sobie kilka pytań i odpowiedzmy na nie szczerze. To może nas uchronić przed pochopną decyzją. • Czy cała rodzina, tzn. wszyscy domownicy bez wyjątku, akceptują obecność psa w domu? - wystarczy, że jedna osoba nie lubi psów, żeby jego obecność była przedmiotem nieustannych sporów. • Czy obecność psa nie zagrozi małym dzieciom ? • Czy nikt nie jest uczulony na psią sierść ? • Czy stać nas na utrzymanie psa: wyżywienie, pielęgnację i wizyty u lekarza weterynarii ? To w przypadku niektórych ras naprawdę duży wydatek • Kto będzie z nim chodził na spacery ? • Kto go wyprowadzi kiedy właściciele pójdą do pracy a dzieci do szkoły ? • Co zrobimy z psem w czasie wakacji ? Czy będzie mógł pojechać z nami, a jeśli nie, kto się nim w tym czasie zaopiekuje ? • Czy jesteśmy w stanie podejść z dystansem i stoickim spokojem do pogryzionej kanapy, zasikanego dywanu i zjedzonych butów ? • Czy znajdziemy wystarczająco dużo czasu i cierpliwości, które są niezbędne do wychowania, wyszkolenia i zabaw z psem ? • Czy sąsiedzi zaakceptują ewentualne szczekanie naszego psa, bo ich pies oczywiście nigdy nie szczeka ? A jeśli szczeka to przecież nikomu to nie powinno przeszkadzać. Pytania można mnożyć w nieskończoność. Nie wszystko da się przewidzieć, chodzi o to, żeby decyzja była tak przemyślana, by zminimalizować ryzyko i kupić psa, który możliwie najlepiej będzie pasował do warunków mieszkaniowych, temperamentu, trybu życia oraz możliwości finansowych i czasowych przyszłych właścicieli. I wreszcie najważniejsze: trzeba zdecydować, czego od psa oczekujemy, jaką rolę ma pełnić w naszym domu i na ile jesteśmy skłonni zmienić nasze przyzwyczajenia, żeby znaleźć czas i ochotę na zajęcie się psem. Warto też odpowiedzieć sobie na pytanie czy mieliśmy już psa a jeśli tak, co się z nim stało. Jeśli się go pozbyliśmy, to czy jest sens brać następnego i co z nim się stanie, jeśli i on nie spełni naszych oczekiwań. Może to nie pies był zły, tylko właściciel nie stanął na wysokości zadania. Bo jeśli tak - powinien z posiadania psa stanowczo zrezygnować. Posiadanie psa to ogrom przyjemności, ale też konieczność ponoszenia niemałych wydatków. Nie chodzi tutaj tylko o zakup pełnowartościowej karmy czy regularne wizyty u weterynarza. Po stronie wydatków znajduje się również wiele przedmiotów potrzebnych psu, jak smycz, szelki, legowisko, zabawki etc. Wielu właścicieli kupuje je po prostu w sklepie zoologicznym, tymczasem warto rozważyć zaopatrywanie się w używane rzeczy dla psa, szukając ich np. na OLX czy lokalnych grupach facebookowych. Dlaczego to dobry pomysł? Sprawdź najważniejsze argumenty. Można sporo zaoszczędzić Kupowanie używanych rzeczy dla psa jest świetnym sposobem na oszczędności. I nie chodzi tutaj wcale o to, aby czegoś żałować pupilowi – mamy na myśli po prostu rozsądne podejście do pieniędzy oraz nieprzykładanie ręki do produkowania kolejnych gór śmieci. Na popularnych portalach ogłoszeniowych bez trudu znajdziemy psie akcesoria w świetnym stanie, w cenie o połowę niższej niż w sklepie. Używane rzeczy dla psa mogą być pełnowartościowe Nie jest prawdą, że produkty z drugiej łapy muszą być już mocno sfatygowane i do niczego nie będą się nadawać. Sytuacje są różne. Czasami właściciele sprzedają przedmioty, które były używane zaledwie przez kilka tygodni, ponieważ ich pupil odszedł za tęczowy most czy po prostu dane akcesoria nie przypadły mu do gustu. Warto polować na takie okazje, zwłaszcza jeśli natrafimy na ofertę sprzedaży kompletnej wyprawki dla psa w bardzo dobrym stanie i w znakomitej cenie. Pies i tak szybko zniszczy niektóre rzeczy Z tego powodu kupowanie mu zawsze nowych akcesoriów jest jednak pewną formą rozrzutności. Jeśli np. mamy dużego psa, który kocha gryźć zabawki, to wiadomo, że taka gumowa piłka posłuży mu przez maksymalnie kilka-kilkanaście tygodni, po czym będzie się nadawać tylko do wyrzucenia. Jest to dobry argument przemawiający za tym, aby szukać używanych przedmiotów dla psa, znacznie tańszych, a wciąż w dobrym stanie. Zapach obcego psa? Można sobie z tym łatwo poradzić Wiele osób może się oczywiście obawiać, że używane przedmioty dla psa nie zostaną zaakceptowane przez pupila z uwagi na zapach innego osobnika. Nie trzeba się tym jednak przejmować. Dokładne umycie plastikowych/gumowych zabawek, misek, a także użycie środka wywabiającego aromaty do czyszczenia smyczy, szelek i legowiska powinno rozwiązać sprawę od ręki. Jeżeli zdecydowaliśmy się na psa rasowego, należy go kupić u hodowcy zarejestrowanego w Związku Kynologicznym. Mimo, że czasem pod patronatem Związku działają prawdziwe fabryki psów, które trzeba omijać z daleka, to znakomita większość hodowców odchowuje szczenięta z należytą starannością. Fakt, że jest gdzie zasięgnąć o nich opinii, znacznie zmniejsza ryzyko nabycia szczenięcia niedożywionego, zarobaczonego, czy też obciążonego dziedzicznymi wadami. Zgodnie z regulaminem szczenię powinno przejść przegląd hodowlany, być sprzedawane z tatuażem lub czipem i metryczką uprawniającą do otrzymania rodowodu. Szanujący się hodowca dołączy książeczkę zdrowia z wpisanymi do niej przez lekarza (nie przez hodowcę) datami odrobaczenia i szczepienia, trochę karmy, do której pies jest przyzwyczajony a także malutki kocyk przesiąknięty zapachem gniazda, który włożony do nowego legowiska pomoże mu szybciej zaaklimatyzować się w nowym domu. Niektórzy hodowcy dołączają „instrukcję obsługi psa”, która w przypadku nowicjuszy bywa bardzo pomocna. Nie ma miejsca, w którym można kupić psa z gwarancją, że będzie zdrowy i piękny, jednak kupno psa z dobrej hodowli jest obciążone znacznie mniejszym ryzykiem. Rodzice szczenięcia są psami rodowodowymi, co oznacza, że co najmniej od pięciu pokoleń ich pochodzenie jest udokumentowane. To, że odpowiadają wzorcowi rasy zostało zweryfikowane na wystawach i na przeglądzie hodowlanym. Dla wielu ras wymagane są testy psychiczne oraz badania wykluczające choroby dziedziczne, bez tego pies lub suka nie zostaną zakwalifikowane do hodowli. Wiemy, na jaką rasę zdecydowaliśmy się i jak pies będzie wyglądał na kolejnych etapach swojego rozwoju. Wiemy również, jakich predyspozycji i cech charakteru możemy się spodziewać i w jakim kierunku powinno pójść jego wychowanie i ewentualne szkolenie. Ta wiedza jest bardzo ważna, bo pies temperamentem i charakterem powinien pasować do trybu życia, możliwości i upodobań hodowli nierówna O tym, jaką wybrać hodowlę decyduje w dużej mierze to, czy chcemy kupić psa, który ma pełnić funkcję przyjaciela domu, czy też mamy ambicje hodowlane i wystawowe. Jeśli planujemy wystawianie psa, a w przyszłości być może zajęcie się hodowlą, powinniśmy poszukać szczenięcia z najlepszych linii hodowlanych, bo oprócz urody i dobrej psychiki powinien mieć także doskonały rodowód. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić, bo jak znaleźć hodowlę „najlepszą”? Zacząć trzeba od wystaw, z których najważniejsza jest wystawa klubowa, bo tam można zobaczyć wszystkie najlepsze psy danej rasy. Jest to wystawa najpełniej obrazująca dorobek poszczególnych hodowli, które w konkurencji o tytuł „najlepszej hodowli” prezentują psy ze swoim przydomkiem. Konkurs na „najlepszego reproduktora” pokazuje, który pies prowadzi najpiękniejsze i najbardziej wyrównane potomstwo. Szczególną wagę zarówno w ocenie hodowli jak i reproduktora ma słowo „wyrównane”, bo jeśli hodowla potrafi wystawić stawkę w idealnie tym samym typie, to znaczy, że dopracowała się wyrównanego, wysokiego poziomu i piękny pies z tej hodowli nie jest dziełem przypadku, ale wynikiem doświadczenia i mądrej polityki hodowlanej. Kupując szczenię w takiej hodowli mamy naprawdę dużą szansę na to, że będziemy mieć pięknego psa wystawowego. Podobnie ocenia się reproduktora, który musi wyprowadzić potomstwo po kilku różnych sukach. Jeśli każdy pies w tej stawce wygląda inaczej, jeden jest większy, drugi mniejszy, jeden masywny, drugi drobnokościsty, to znaczy, że pies choćby sam był wybitny, to niestety swoich cech potomstwu nie przekazuje. Dobry reproduktor powinien wyprowadzić potomstwo tak wyrównane w typie, że aż trudno je rozróżnić. Bez względu na to, po jakiej są matce, dominujące są cechy ojca. Jeśli więc zależy nam na psie wystawowym, można również kupić szczenię za pośrednictwem właściciela reproduktora który wie, w jakiej liczącej się hodowli oczekiwany jest miot po jego psie i może, zgodnie z regulaminem, wybrać najlepsze szczenię w ramach rozliczenia za krycie. Nowicjuszowi, który dopiero rozpoczyna przygodę z kynologią trudno będzie samemu dokonać takiego wyboru. Warto więc przejrzeć strony internetowe klubów ras gdzie publikowane są wyniki wszystkich wystaw. Zauważymy, że najczęściej w czołówce znajdują się psy pochodzące z kilku zaledwie hodowli. Jeśli do tego zobaczymy, że psy z tym samym przydomkiem wystawiane są zarówno w klasie szczeniąt jak i weteranów, upewnimy się, że jest to hodowla z wieloletnim dorobkiem, która nie zmienia rasy w zależności od tego, jaka jest akurat moda i co się najlepiej sprzedaje. Zakup szczeniaka z takiej hodowli wiąże się wprawdzie z większym wydatkiem i często koniecznością dłuższego oczekiwania, ale na pewno się opłaci. Suki, które będą miały wybitne psy w rodowodzie, nawet, jeśli same wybitne nie będą, to pokryte odpowiednim psem mogą dawać doskonałe potomstwo. Dla hodowli zawsze cenniejsza jest mniej urodziwa suka z doskonałym rodowodem aniżeli piękna suka, w której rodowodzie próżno szukać psów wybitnych. Hodowcy od którego mamy zamiar kupić szczenię trzeba koniecznie powiedzieć, jakie z nim wiążemy nadzieje, z pewnością pomoże wybrać najlepsze szczenię z miotu, bo jemu też zależy na tym, żeby najpiękniejsze psy sławiły jego hodowlę, a nie były pokazywane wyłącznie na osiedlowym skwerku. Oczywiście żaden hodowca nie da gwarancji, że ze szczeniaka wyrośnie champion, bo o tym decyduje nie tylko doświadczenie hodowcy, lecz również los i łut szczęścia, ale losowi i szczęściu można, a nawet trzeba pomagać. Jeżeli kupujemy psa rasowego wyłącznie do towarzystwa, nie musimy szukać psa po wybitnych przodkach, ważniejsza jest jego psychika aniżeli widoczne tylko dla znawcy detale jego budowy anatomicznej. Nie wymuszajmy w takim przypadku na hodowcy, żeby nam sprzedał najlepsze eksterierowo szczenię, bo dla nas, uczciwie rzecz biorąc, nie ma to znaczenia. Wybór tego najlepszego jest zresztą bardzo trudny i obciążony dużym ryzykiem. Wiele razy hodowca "najlepszego" psa zostawił dla siebie, a potem na wystawie spotkał się na ringu z jego bratem, którego sprzedał, bo wydawał mu się mniej obiecujący i … przegrał. Jeśli więc kupujemy psa do kochania, najważniejsze jest to, żeby szczenię było zdrowe, dobrze odżywione i odchowywane w obecności ludzi a to, że ma odrobinę za nisko osadzony ogon zupełnie się nie liczy. Ale nawet, gdy chcemy mieć psa wyłącznie do towarzystwa, szukajmy go u hodowcy, bo tylko wtedy wiemy, co kupujemy i jaki będzie jak dorośnie. Pamiętajmy, że hodowla hodowli nierówna i decyzja musi być dobrze przemyślana. Jeśli zdecydowaliście się na zakup rasowego szczeniaka, to pewnie zastanawiacie się gdzie znaleźć najlepszego hodowcę i o co go zapytać. Wiele osób rozpoczyna swoje poszukiwania idealnej hodowli od internetu. Ja jednak zawsze doradzam, by wybrać się na najbliższą wystawę psów rasowych i poznać hodowców osobiście. W internecie można znaleźć masę świetnych hodowli, ale niestety jeszcze więcej pseudohodowli. Pisałam już o tym problemie w poście o tym jak się nie dać oszukać. Pamiętajcie, że polskie prawo zabrania sprzedawania zwierząt poza miejscami ich chowu lub hodowli. Oznacza to, że wszelkiego rodzaju giełdy, wystawy i bazary, na których sprzedawane są psy są nielegalne. Osoba kupująca psa ma obowiązek udać się po odbiór zwierzaka do hodowcy. Jest to świetna okazja, żeby zobaczyć w jakich warunkach szczeniaki są trzymane, oraz by zadać hodowcy te kilka pytań. 1. Czy hodowca jest zarejestrowany w Związku Kynologicznym w Polsce? Niestety po zmianie ustawy o ochronie zwierząt w roku 2012, jak grzyby po deszczu zaczęły pojawiać się różnego rodzaju związki miłośników danej rasy, stowarzyszenia hodowców psów itp. Wszystko po to, żeby w świetle prawa móc legalnie rozmnażać i sprzedawać psy. Według ustawy rozmnażanie psów w celach handlowych jest zabronione. Zakaz ten nie dotyczy jednak hodowli zarejestrowanych w ogólnokrajowych organizacjach społecznych, których statutowym celem jest działalność związana z hodowlą rasowych psów i kotów. Nowelizacja nie wspomina o wymogach w stosunku do stowarzyszeń zrzeszających hodowle i w ten sposób doszło do powstania masy pseudozwiązków i pseudohodowli, które wystawiają swoje pseudorodowody i sprzedają pseudorasowe szczenięta nieświadomym ludziom :/ Związek Kynologiczny w Polsce nie jest instytucją idealną i zrzesza również nierzetelnych hodowców. Dlatego przed zakupem psa trzeba sprawdzić danego hodowcę samemu. Jednak ZKWP ma spore tradycje i wiele narzędzi, by nadzorować w jaki sposób i w jakich warunkach rozmnażane są psy rasowe. Przede wszystkim psy, które zostały wybrane do hodowli muszą uzyskać uprawnienia hodowlane, o czym więcej napiszę nieco później. Hodowca nie może rozmnażać suki częściej niż raz do roku. Każde szczenię w miocie musi być oznakowane tatuażem lub czipem. Cały miot musi też obowiązkowo przejść przegląd hodowlany. Związek zabrania wydawania szczeniaków przed 7 tygodniem życia. Nakazuje też odrobaczenie i zaszczepienie szczeniaków, oraz wyrobienie im metryczek. Dopiero na podstawie metryki nowy właściciel psa może wyrobić w ZKWP rodowód. 2. Jakie są wady i zalety danej rasy? Jeżeli hodowca jedynie zachwala swoją rasę i próbuje nam wcisnąć szczeniaka na siłę, możemy zacząć coś podejrzewać. Dobry hodowca będzie opowiadał zarówno o plusach, jak i o minusach danej rasy. Do minusów możemy na pewno zaliczyć różnego rodzaju choroby, na które nasz psiak może zachorować. Niektóre rasy są szczególnie predysponowane do konkretnych chorób i trzeba o tym wiedzieć. Oczywiście przed wyborem rasy warto jest o niej jak najwięcej poczytać i porozmawiać z właścicielami psów oraz z różnymi hodowcami. Hodowcy mają sporą wiedzę i doświadczenie, którym mogą się z nami podzielić. Warto pamiętać, że cechy typowe dla danej rasy dla jednej osoby mogą być wadą, a dla innej zaletą. Pies aktywny i inteligentny świetnie sprawdzi się w domu, który zapewni mu codzienną dawkę nowych wyzwań. Jeśli ten sam pies trafi do domu, w którym będzie musiał spędzić sam długie godziny, może pojawić się poważny problem. 3. Jaki powinien być idealny opiekun psa z danej rasy? Jest to moment, w którym trzeba szczerze zweryfikować, czy nasze wyobrażenie o danej rasie i jej potrzebach odpowiada rzeczywistości i czy podołamy zadaniu wychowania psa. Kierowanie się jedynie wyglądem psiaka jest zgubne. Trzeba poznać potrzeby danej rasy oraz jej wymagania i zastanowić się, czy na pewno takiego psiaka szukamy. Hodowca podpowie nam, ile czasu trzeba będzie poświęcać na pielęgnację, szkolenie i spacery z psem. Nie zdziwcie się jeśli hodowca zacznie wam zadawać masę pytań odnośnie waszego stylu życia, doświadczeń w opiece nad psami, czy warunków jakie możecie stworzyć psu. Dobry hodowca będzie chciał się upewnić, że jego szczeniaki trafią w dobre ręce. Jeśli z jakichś przyczyn hodowca uzna, że nie nadajecie się na opiekuna ich psiaka, może odmówić wam sprzedaży szczeniaka. 4. Dlaczego hodowca zdecydował się na to krycie? Hodowcy kryją dwa osobniki, by wzmocnić w rasie jakieś konkretne cechy. Warto się dowiedzieć, jakie cechy hodowca chciał wzmocnić tym konkretnym kryciem. Jeśli kupujemy psa rasy myśliwskiej, ale nie zamierzamy z nim aktywnie polować, to być może zakup szczeniaka z linii pracującej nie jest najlepszym pomysłem. Trzeba się również dopytać, czy hodowca oprócz cech związanych z wyglądem rodziców naszych szczeniaków brał też pod uwagę ich cechy charakteru i walory użytkowe. 5. Czy rodzice mają uprawnienia hodowlane i czy są zdrowi? Nie wystarczy mieć psa zarejestrowanego w ZKWP by móc prowadzić hodowlę. Rodzice szczeniąt muszą uzyskać uprawnienia hodowlane. W przypadku suk wymaga się między innymi uzyskania od co najmniej dwóch różnych sędziów trzech ocen bardzo dobrych lub lepszych na wystawie międzynarodowej lub krajowej. Suka hodowlana nie powinna być młodsza niż 15 miesięcy oraz starsza niż 8 lat. Z dalszej hodowli eliminowane są też suki oraz psy, które na dwóch wystawach u dwóch różnych sędziów zostały zdyskwalifikowane za agresję w stosunku do ludzi. Jeśli chodzi o psy, to wymagania są jeszcze wyższe. Reproduktor musi uzyskać od dwóch różnych sędziów przynajmniej trzy oceny doskonałe, w tym jedną na wystawie międzynarodowej lub klubowej. Pies powinien również mieć ukończone 15 miesięcy. Dla psów nie ustalono górnej granicy wieku hodowlanego, ani limitu kryć. W przypadku niektórych ras wymagane są próby pracy. Są to specjalne próby sprawdzające cechy użytkowe danego psa. Psy i suki, które nie przeszły pomyślnie prób pracy nie mogą być dopuszczone do dalszej hodowli. Świadoma hodowla stara się też wyeliminować choroby przenoszone genetycznie, takiej jak na przykład dysplazja łokci i bioder, czy choroby oczu. Trzeba więc sprawdzić na jakie choroby narażona jest wybrana przez was rasa i jakie testy musi przejść. Oczywiście hodowca może zrobić więcej badań niż minimum wymagane przez ZKWP. Jeśli jednak to niezbędne minimum nie zostało zrobione, możemy być pewni, że hodowla jest nielegalna. W przypadku niektórych ras wymagane są również testy psychiczne. Jako przyszli właściciele szczeniaka z danej hodowli mamy prawo do wglądu w te wszystkie badania i testy. Jeśli hodowca z jakichś przyczyn nie chce nam ich pokazać, powinna się nam zapalić czerwona lampka ostrzegawcza. 6. Czy szczeniaki mają metryki i czy przeszły przegląd hodowlany? Jeśli hodowca sprzedaje szczeniaki z rodowodem, to również powinna się nam zapalić czerwona lampka. Szczeniaki opuszczają hodowle z metryką na postawie której właściciel psa może wyrobić rodowód. W tym celu właściciel psa musi udać się do oddziału ZKWP z metryką szczeniaka i umową kupna. Następnie trzeba się zarejestrować jako członek ZKWP i opłacić składkę członkowską, złożyć wszystkie dokumenty i poczekać na wystawienie rodowodu. Zwykle trwa to koło 2 tygodni. Rodowód psa powinien zawierać takie informacje jak: nazwa i przydomek hodowlany psa,jego rasa,maść,płeć,data urodzenia,numer tatuażu lub czipa,numer rodowodu,imię, nazwisko i adres hodowcyimię, nazwisko i adres właścicielapochodzenie szczeniaka do IV pokoleń wstecz Jeśli rodzice lub dziadkowie szczeniaka są nie znani, możemy mieć pewność, że mamy do czynienia z pseudohodowlą. Między 6 a 12 tygodniem życia szczeniąt obowiązkowo odbywa się przegląd miotu, którego powinien dokonać sędzia kynologiczny lub asystent kynologiczny. Przeglądowi poddaje się szczeniaki oznakowane tatuażem lub chipem. Hodowca powinien posiadać protokół przeglądu miotu i udostępnić go do wglądu przyszłemu właścicielowi szczeniaka. Jeśli nie chce tego zrobić, znów należy sobie zadać pytanie „dlaczego?”. 7. Czy szczeniaki zostały odrobaczone, zaszczepione i czy są zdrowe? Koło 4-5 tygodnia życia szczeniaki powinny być pierwszy raz odrobaczone, a koło 6-7 tygodnia życia zaszczepione na nosówkę i parwowirozę. Kolejne odrobaczenia i szczepienia leżą już po stronie nowego opiekuna szczeniaka. Wraz ze szczeniakiem, metryczką, umową kupna i wyprawką powinniśmy otrzymać od hodowcy książeczkę zdrowia potwierdzającą dokonanie pierwszych szczepień i odrobaczenia. Jeżeli szczeniak nie wygląda na zdrowego, ma biegunkę, wymioty, podwyższoną temperaturę, wysięk z oczu lub nosa, jest apatyczny itp. należy poczekać z zabraniem go do nowego domu, aż dojdzie do siebie. Być może to tylko chwilowa niestrawność lub reakcja organizmu na niedawne szczepienie, a być może początek poważnej choroby. Przy jakichkolwiek wątpliwościach co do stanu zdrowia szczeniaka trzeba niezwłocznie udać się do weterynarza, który dokładnie psiaka przebada i jeśli to konieczne zaleci stosowne leki. O wszystkich chorobach i wadach rozwojowych warto poinformować hodowcę. Powinien wiedzieć jak dorastają szczeniaki z jego hodowli, by jeszcze lepiej dobierać rodziców dla przyszłych miotów. 8. Jak wygląda umowa kupna sprzedaży szczeniaka? Legalnie działająca hodowla powinna być zarejestrowana nie tylko w ZKWP, ale też jako działalność gospodarcza w Centralnej Ewidencji Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG) lub w Dziale Specjalnym Produkcji Rolnej. Hodowca ma oczywiście obowiązek odprowadzać podatki do urzędu skarbowego. Nie powinno więc dziwić, że hodowcy tworzą umowę kupna szczeniaka i taka umowa powinna zostać przedstawiona przyszłemu właścicielowi. Hodowca często zastrzega sobie w umowie prawo do kontrolowania warunków w jakich żyje pies. Często gwarantuje sobie też prawo do pierwokupu psa, gdyby właściciel chciał go odsprzedać innej osobie. Ma to zabezpieczyć szczeniaka przed krążeniem z rąk do rąk między różnymi ludźmi. Dobry hodowca chce wiedzieć co dzieje się z jego szczeniakami i mieć możliwość odebrania psa, gdyby ten trafił w złe warunki. Większość hodowców przyjmie też do siebie psiaka gdyby sytuacja losowa sprawiła, że właściciel nie jest w stanie się nim dalej opiekować. Najgorszym scenariuszem w takiej sytuacji jest oddanie psa do schroniska. Zawsze lepiej najpierw porozmawiać z hodowcą. Oczywiście dobra umowa kupna psa powinna zabezpieczać interesy nie tylko psa i hodowcy, ale też właściciela. Na przykład jeśli pojawią się jakieś wady wrodzone, powinniśmy mieć możliwość zwrotu części kwoty, którą na szczeniaka wydaliśmy. 9. Jak szczeniaki są socjalizowane? Etap socjalizacji trwa od około 4 do około 12 tygodnia życia szczeniaka. Długość tego krytycznego dla rozwoju psa okresu jest różna u różnych ras. Najważniejszy czas przypada na 6-8 tydzień życia. To podczas socjalizacji szczeniak uczy się co tak właściwie oznacza „być psem”, jak zachowują się psy, jak się ze sobą komunikują, co jest bezpieczne a co nie, jak kontrolować siłę ugryzień itp. W okresie socjalizacji tempo powstawania nowych połączeń między neuronami jest niezwykle szybkie. Wszystko co szczeniak w tym czasie pozna i pozytywnie sobie skojarzy, będzie później traktował jako normalny element otaczającego go świata. Natomiast wszystko czego szczeniak w okresie socjalizacji nie pozna lub co sobie źle skojarzy, może w przyszłości budzić w nim niepokój, lęk, a nawet agresję. Jak widać prawie cały czas socjalizacji szczeniak znajduje się w hodowli. Duża część odpowiedzialności za prawidłowy rozwój szczeniąt spoczywa właśnie na hodowcy. Dlatego tak ważne jest wypytanie hodowcy w jaki sposób i z czym szczeniaki były socjalizowane. Najlepiej, by hodowca miał podobne warunki i styl życia jak my. Jeśli mamy w domu małe dzieci, dobrze żeby hodowca też je miał. Jeśli mamy w domu kota, to najlepiej by było gdyby w hodowli był jakiś kot. To zdecydowanie ułatwi szczeniakowi przyzwyczajenie się do nowego domu. 10. Jakie charaktery mają poszczególne szczeniaki? Hodowca spędza ze szczeniakami sporo czasu i powinien znać ich charaktery. Temperament poszczególnych psiaków w miocie może znacznie się różnić. Warto więc zaufać doświadczonemu hodowcy i pozwolić mu dobrać szczeniaka do naszych możliwości, oczekiwań i naszego stylu życia. Jeśli hodowca nie jest w stanie nic powiedzieć na temat poszczególnych szczeniaków, to powinna się wam zapalić czerwona lampka ostrzegawcza. Być może ten człowiek w ogóle nie zna się na hodowli psów? A może zamyka szczeniaki w osobnym pomieszczeniu i nawet do nich nie zagląda? Trzeba też pamiętać, że na zachowanie dorosłego psa wpływają czynniki wrodzone, środowisko oraz sposób w jaki sobie psa wychowamy. Oczywiście powyższa lista pytań do hodowcy nie jest pełna. Są to tylko najważniejsze kwestie, które trzeba poruszyć podczas rozmowy z hodowcą. Jeśli macie jakieś dodatkowe pytania, jesteście czegoś ciekawi lub macie jakieś wątpliwości, to pytajcie, pytajcie i jeszcze raz pytajcie! Przygarnięcie pod swój dach szczeniaka to poważna sprawa, dlatego też hodowlę trzeba wybrać świadomie. Pojawienie się szczeniaka w domu to zawsze duża zmiana. Wszak to kolejny członek rodziny i swoje prawa ma. Zanim maluch trafi pod nasz dach, trzeba przejść trudny etap wyboru. Będzie mały czy duży? Jaka rasa? Jaka hodowla? I najważniejsze – czy to dobry pomysł? Do znudzenia można powtarzać, że posiadanie zwierząt to obowiązek na lata, a i tak znajdą się tacy, którzy swoje “domowe stado” powiększą pod wpływem impulsu. Przy tych pytaniach i wątpliwościach, przydaje się rozmowa z hodowcą. I to takim z prawdziwego zdarzenia. Ale jak do niego trafić i nie dać się po drodze zrobić w balona? Wiem, jak powinna wyglądać sensowna hodowla i jaką opiekę trzeba zapewnić szczeniętom od pierwszych minut życia, ale każda rasa jest inna. To co uniwersalne, to postawa hodowcy, która jest szalenie ważna. O tym właśnie będzie ten post. Jeśli aktualnie szukacie szczeniaka, to przeczytajcie na co warto zwrócić uwagę podczas wyboru hodowli. W tekście celowo nie piszę o pseudohodowcach, gdyż z założenia takie miejsca należy omijać szerokim łukiem. Targowiska, bazary, ogłoszenia “sprzedam rasowe szczenięta” (choć żadnych dokumentów nie mają) – to zawsze ogromne ryzyko, więc unikajcie takich ofert. Dwutygodniowe szczenięta zajmują się głównie spaniem i jedzeniem. fot. Migoto Inu FCI MIEJSCE MA ZNACZENIE Z wizytą u maluchów, czyli spotkania czas zacząć! Nie ma nawet takiej opcji, żeby szanujący się hodowca nie chciał osobiście poznać nowego właściciela szczenięcia. Miejsce w którym wychowują się maluchy ma wielkie znaczenie. Wizyta w hodowli będzie nie tylko okazją do zabawy z uroczymi psiakami, ale przede wszystkim daje to możliwość sprawdzenia warunków, w jakich przebywają psy (nie tylko szczenięta!) oraz oceny kontaktu hodowcy ze zwierzętami. Psiaki powinny przebywać w bezpiecznym, czystym i ciepłym miejscu razem z matką. Nie ma przeciwwskazań, żeby odwiedzić je już w pierwszych tygodniach życia! Oglądanie 2-tygodniowego malucha nie będzie szalenie ciekawe, bo w tym wieku psiaki są leniwymi kluskami, ale można wtedy rzucić okiem na to, jak funkcjonuje cała hodowla. Nie wspominając o tym, że łatwo wtedy zauważyć np. oznaki niedożywienia albo zaniedbania w podstawowej pielęgnacji. Z zachowania starszych szczeniąt można tez dużo wyczytać. Jeśli psiaki będą bały się ludzi i będą unikać kontaktu, jest to znak, że hodowca zaniedbuje proces socjalizacji, a tego już lekceważyć nie można. Jak powinna wyglądać taka wizyta? Umawiacie się, przyjeżdżacie, oglądacie miejsce, w którym są maluchy, hodowca pokazuje Wam inne psy i rodziców szczeniąt (albo przynajmniej matkę), możecie poznać się z małym stadkiem i… dużo, dużo rozmawiacie. O czym? O rasie, o doświadczeniach hodowlanych, o szkoleniu, o badaniach i uprawnieniach rodziców. Zdarza się, że hodowcy niechętnie pokazują matkę szczeniąt, ale z doświadczenia wiem, że nie powinno to być problemem. Suka może być zdenerwowana obecnością gości i po porodzie nie wygląda jak milion dolarów, ale nie można też wpadać w skrajność. Zabawy matki z kilkutygodniowymi maluchami to piękny obrazek i nie ma powodu, żeby to ukrywać. NIEDOPUSZCZALNE jest to, żeby jedyne spotkanie z hodowcą odbyło się np. w kawiarni, na parkingu, przy sklepie, w parku. To już zawsze pachnie jakimś dziwnym biznesem. Zakup psa to nie zamówienie pizzy z dostawą do domu. Wymaga to zupełnie innej otoczki, więc nie dajcie się nabrać na żadne: “w kawiarni będzie przyjemniej”! U mamy najlepiej… fot. Migoto Inu FCI ROZMOWA – SPRAWA PODSTAWOWA! Hodowca to naprawdę wspaniałe źródło informacji, bo to on spędza najwięcej czasu z maluchami i zna (a przynajmniej powinien znać) rasę. Często opieką nad psami zajmuje się cała rodzina, bo uwierzcie mi, odchowanie szczeniąt to zajęcie na pełen etat. Im więcej czasu poświeci się maluchom, tym bardziej to procentuje w późniejszym czasie, wiec nie dajcie sobie wciskać bzdur, że najlepiej szczeniętami zajmie się matka i można je zostawić na 8 tygodni, aż podrosną. O co pytać hodowcę? O wszystko, co Was martwi i ciekawi. Mało tego! Hodowca sam powinien Wam powiedzieć jak zadbać o szczenię w nowym domu. Karmienie, zabezpieczenie domu, wybór posłania i zabawek, kontakt z innymi zwierzętami, terminarz szczepień – to wszystko podstawy, które warto przegadać. Często spotkania z nowymi właścicielami trwają godzinami, ale powiem Wam szczerze, że to naprawdę cieszy. Z punktu widzenia hodowcy, to coś dobrego, bo widać zaangażowanie nowych właścicieli. Co więcej, rozmowy nie kończą się wraz z ostatnim podrapaniem psiaka za uchem i wydaniu wyprawki (zestawu podstawowych rzeczy np. obroży; smyczy; karmy, którą je maluch; miseczki; zabawek)! Do dobrego hodowcy możecie ze spokojem pisać i dzwonić i bardzo prawdopodobne, że on sam wyjdzie z taką inicjatywą. Będzie to zwykła troska. Niezwykle łatwo przywiązać się do takiego malucha, więc to ważne, żeby znaleźć mu odpowiedni dom. Fot. Migoto Inu FCI NIE SPRZEDAM PANU PSA! Może trudno Wam w to uwierzyć, ale odmowa sprzedaży psa zdarza się dość często. Dlaczego? Czasami po prostu coś nie gra. Jeśli do moich rodziców przyjeżdżają ludzie, którzy chcą szczeniaka, “bo jest ładny i mięciutki”, “bo widzieli film Mój przyjaciel Hachiko i się zakochali”, a wyraźnie widać, że nie są gotowi na to, żeby odpowiednio się psem zająć, niestety zderzają się z odmową. Wbijcie sobie do głowy, że dobry hodowca NIGDY nie będzie nikogo namawiać na zakup szczenięcia. Nigdy. Pod żadnym pozorem. Posiadanie szczeniąt, to ogromna radość i przywiej, więc nie można ich “wypychać” do innych domów na siłę. Jeśli ktoś jest zbyt ofensywny w reklamowaniu swojej hodowli, to powinno to być sygnałem ostrzegawczym. Przykładem marketingu z piekła rodem, będzie kolejny punkt… TO IDEALNY PIES! LEPIEJ PAN TRAFIĆ NIE MÓGŁ! Kiedy rozmawiałam z rodziną o tym poście, przypomnieli mi o anegdocie krążącej wśród hodowców. Marketing kłamstwem podszyty. Co sobie wymarzysz, to usłyszysz. Potencjalny właściciel w rozmowie z koszmarnym hodowcą: – Halo, chcę kupić psa z ogłoszenia. A czy on się nadaje dla dzieci? Łagodny jest? – Taaak, nadaje się świetnie! Będą się uwielbiać! Zabawom nie będzie końca! – A czy on dobrze stróżuje? Będzie bronił rodziny? – Ah, taak! Wspaniały, groźny stróż! – A czy słuchać mnie będzie? Czy trzeba go szkolić? – Oczywiście, bardzo posłuszne psy! Wie Pan, z natury takie są. Szkolenie niepotrzebne! Jeśli ktoś zaczyna rozmowę w ten sposób, od razu zapala mi się czerwona lampka. Prawda jest taka, że nie ma ras idealnych i z każdym psem trzeba pracować. I nie ma tu znaczenia wielkość psa i rasa. Znam przynajmniej kilka gabarytowo małych czworonogów, które osobowością i zachowaniem są w stanie terroryzować całe rodziny. Hodowca, który nie mówi o wadach danej rasy, jest po prostu nieuczciwy. O co pytać? O choroby, które pojawiają się wśród psów danej rasy, o to czy rodzice szczeniąt mają aktualne badania (np. w przypadku akit wykonuje się badania pod kątem dysplazji i chorób oczu, choć nie są obowiązkowe, co nie przestaje mnie dziwić). Hodowca ma obowiązek uświadomić przyszłego właściciela, z jakimi problemami może się zderzyć w wychowaniu psa. To zwykła uczciwość i troska o dobro psa. Złota rada Vesper! O CZYM WARTO PAMIĘTAĆ: Wybieramy wyłącznie hodowle zarejestrowane w Związku Kynologicznym w Polsce. Oglądamy i odbieramy szczenięta z miejsca, w którym się wychowują. Przy wyborze szczenięcia nie bazujemy wyłącznie na zdjęciach i opisie hodowcy! Warto samemu pojechać i na żywo obejrzeć cały miot. Patrzymy w jakich warunkach żyją maluchy i inne psy w hodowli. Zwracamy uwagę na kontakt hodowcy ze zwierzętami. Mamy prawo oczekiwać przedstawienia uprawnień hodowlanych rodziców – rodowodów oraz badań. Badanie rodziców szczeniąt pod kątem np. dysplazji to obowiązek hodowcy. Każda rasa ma predyspozycje do jakichś chorób, więc przed wizytą u hodowcy dokładnie zapoznajcie się z opiniami innych właścicieli. Internet to pod tym względem naprawdę niezwykłe źródło informacji. Nie dajcie się zasypać hodowcy dyplomami i medalami z wystaw. Uprawienia rodziców szczeniąt są ważne, ale nie może być to dominującym elementem rozmowy. Przecież nie wrócicie do domu z medalem, tylko z małym czworonogiem! Zadawajcie pytania! Im więcej się dowiecie, tym lepiej dla Was. Przeznaczenie? :) Tak naprawdę jest cała masa rzeczy, na które powinno się zwrócić uwagę podczas wyboru hodowli. Ważne jest to, żeby kierować się nie tylko tym, czy hodowla jest zarejestrowana w ZKWP, ale też intuicją. Jeśli hodowca zaczyna się motać przy prostych pytanich, to znaczy, że coś nie gra. Czy warto wtedy ryzykować? Z doświadczenia wiem, że nie. Jest wiele ludzi, którzy są wielkimi pasjonatami kynologii i w hodowlę wkładają wiedzę i miłość. Jeśli mogę Wam coś poradzić – nie bójcie się pytać i szukajcie. Nawet jeśli na wymarzonego psa będzie trzeba trochę dłużej poczekać. Czasami musi po prostu zadziałać przeznaczenie. ;) K.

o co zapytać hodowcę przed kupnem psa